Montaż fotowoltaiki zimą i późną jesienią — czy ma to sens?

Mówi się, że montaż fotowoltaiki zimą i późną jesienią nie ma większego sensu, i zdecydowanie bardziej opłaca się to zrobić latem. Rzeczywistość pokazuje jednak… że jest na odwrót?

Poniżej przeczytasz o tym, dlaczego fotowoltaika w pochmurne dni generuje mniej prądu, jak prezentuje się nasz klimat na tle innych krajów Europy i dlaczego inwestycja w OZE zimą to dobry pomysł.

Tak — fotowoltaika zimą generuje mniej prądu. Ale czy to problem?

Działanie fotowoltaiki jest proste — do ogniwa panelu trafia światło słoneczne, które jest następnie przerabiane na prąd elektryczny. PV generuje więc tym więcej energii, im więcej promieni na nie padnie.

Nie jest tajemnicą, że późną jesienią i zimą, gdy dni są pochmurne i krótkie, fotowoltaika wytwarza energię w mniejszych ilościach.

Ale nawet w mocno deszczowy i “ciemny” dzień do paneli nadal docierają duże ilości promieni słonecznych, a darmowy prąd jest bez przerwy generowany. PV “odpoczywa” tylko i wyłącznie w nocy lub gdy zostanie przykryte puchem śniegu.

Jednak czy krótkie dni (poniżej 8 godzin), zachmurzone niebo, mgły, oblodzenie, śnieg i inny kąt padania promieni słonecznych wystarczy, aby fotowoltaika stała się nieopłacalna? Nie!

Przypominamy, że system net-billing jest rozliczany w systemie całorocznym. Tak więc nawet, jeśli zamontujesz na swoim dachu fotowoltaikę w listopadzie, to nie musisz martwić się opłatami aż do listopada następnego roku. Analogicznie, jeśli zamontujesz ją u siebie w sierpniu, to i tak rozliczysz się następnego sierpnia, z uwzględnieniem całej przyszłej zimy. Wychodzisz więc na zero.

Polska zima łagodna wobec fotowoltaiki — garść statystyk

Ale to nie wszystko. Klimat Polski, choć nie należy do najcieplejszych, nadal wypada świetnie na tle innych krajów Europy. Co na ten temat mają powiedzieć kraje nordyckie: Szwecja, Finlandia i Norwegia? Już abstrahując od regularnie występującej tam nocy polarnej, pogoda jest nieporównywalnie gorsza. A przynajmniej jeśli chodzi o branżę OZE. W Polsce jest dobrze, ponieważ:

• Od dłuższego czasu obserwujemy wzrost temperatury zimą. Dla przykładu: na początku 2023 roku wynosiła 1.5 stopnia Celsjusza, a na początku 2022 roku — ponad 3 stopnie Celsjusza. Warto przypomnieć, że jeszcze kilka lat temu normą były temperatury poniżej zera. Śnieg szybko topnieje, dzięki czemu nie zdąża przykryć fotowoltaiki i odciąć jej od promieni słonecznych.

• Mamy całkiem spory poziom nasłonecznienia. W miesiącach jesienno-zimowych, od początku września do końca marca, nasłonecznienie w Polsce wynosi ponad 40 kWh na metr kwadratowy. W ogólnym rozrachunku nie jest to wiele (w miesiącach letnich wynosi ponad 130 kWh na m2), ale należy wziąć pod uwagę, że przełom grudnia i stycznia praktycznie zawsze jest zimny, a noce są najdłuższe. Miesiące, takie jak wrzesień, październik czy marzec, bez problemu dobijają do okolic 70 kWh na metr kwadratowy, co jest niespełna 2x mniejszą ilością, niż podczas wiosny i lata.

Fotowoltaika zimą radzi więc sobie nieźle. Ale niestety, dni są bardzo krótkie, większość domowników spędza czas w pracy / szkole, a panele nie są dostatecznie wykorzystywane. Dlatego polecamy instalację magazynu energii, który będzie gromadził wyprodukowany prąd, a Ty wykorzystasz go wieczorem, gdy wrócisz do domu.

Czy opłaca się instalować fotowoltaikę późną jesienią i zimą?

Nie widzimy żadnych przeciwwskazań. Z dostawcą energii i tak rozliczysz się po upływie roku czasu, a zimn w Polsce jest stosunkowo łagodną porą roku. Panele będą więc produkowały dla Ciebie prąd przez wszystkie dni, również w te najbardziej niepogodne.

Większość osób decyduje się na montaż fotowoltaiki latem, gdy jest najcieplej. Wtedy ekipy montażowe mają najbardziej napięty grafik, a wszystkie procedury ciągną się tygodniami. Naszym zdaniem jesień to świetny czas na zainstalowanie u siebie paneli, aby już w następnym roku móc cieszyć się niższymi cenami za prąd.

Montaż fotowoltaiki zimą i późną jesienią w pigułce

Montaż fotowoltaiki zimą i późną jesienią jak najbardziej może być opłacalnym ruchem. Ważne, aby instalacja była fachowa, dostosowana do prosumenta i na podstawie dokładnych wyliczeń. Wtedy ani deszczowa jesień, ani śnieżna zima nie będą straszne.

Aby to zrobić, wybierz instalatora, który nie tylko założy u Ciebie panele, ale też pomoże w ich doborze. Warto, gdyby wspomógł Cię również w zakresie dofinansowania.

Skontaktuj się z nami lub sprawdź listę najlepszych polskich instalatorów.

Montaż fotowoltaiki zimą i późną jesienią — często zadawane pytania

Czy montaż paneli fotowoltaicznych zimą i późną jesienią jest możliwy?

Wszystko zależy od ekipy montażowej, czy podejmie się zlecenia. Ważne, aby była doświadczona w pracach przy trudniejszych warunkach pogodowych. Mimo to wspinanie się na dach w chłodniejsze dni, gdy jest sporo lodu i śniegu, uchodzi za niebezpieczne, dlatego możesz spotkać się z odmową. Jednak ogólnie rzecz biorąc, jest to jak najbardziej wykonalne, a co więcej — praktykowane.

Czy niskie temperatury wpływają na efektywność paneli fotowoltaicznych?

Tak, niskie temperatury wpływają na efektywność paneli fotowoltaicznych… ale w pozytywny sposób! To mit, że ujemne temperatury, lub te w okolicach zera, przyspieszają starzenie się PV. W rzeczywistości panele fotowoltaiczne działają lepiej w chłodniejszych warunkach niż w wysokich temperaturach — te obniżają wydajność paneli, ponieważ zwiększa się ich oporność wewnętrzna, a to prowadzi do mniejszej produkcji energii. Jednak pamiętaj, że śnieg i lód mogą zasłaniać panele i tym samym obniżać ich wydajność.

Jakie są korzyści z instalacji fotowoltaicznej montowanej zimą?

Instalatorzy są z reguły bardziej dostępni — zimą popyt na instalacje fotowoltaiczne jest mniejszy, dzięki czemu możesz mieć większy wybór terminów i szybszy dostęp do usług. Tym sposobem świetnie przygotujesz się też na nadchodzącą wiosnę i lato, gdyż Twój system fotowoltaiki będzie już gotowy do użytku i wykorzystania pełnego potencjału. Ale pamiętaj, że każdy medal ma dwie strony, a nieprzyjazne warunki pogodowe, jak śnieg czy mróz, mogą wprowadzać wyzwania logistyczne i techniczne, co opóźni całą procedurę.